Cynamonowy BodyBoom to peeling idealny na zimę, bo gwarantuje nie tylko relaks, ale i pobudzenie oraz rozgrzewanie.
Cynamon to przyprawa, która często kojarzy nam się z zimą – ze względu na swoje rozgrzewające właściwości. Cynamonowy BodyBoom, to kawowy peeling właśnie z dodatkiem cynamonu, który nie tylko rozgrzeje, ale i przy okazji pomoże walczyć z cellulitem! Przyprawa ta znana jest ze swoich właściwości pobudzających krążenie, a dodana do kosmetyków sprawia, że skóra odzyskuje jędrność.
W połączeniu z wysokiej jakości kawą, olejami migdałowym, makadamia i arganowym, a także witaminą E, daje nam kosmetyk niezwykle skuteczny i obłędnie pachnący. Po jego zastosowaniu skóra staje się gładka, nawilżona i odżywiona, a zapach pozostaje na skórze na długo. Kosmetyk nie zostawia tłustej warstwy, dobrze się spłukuje.
Cynamonowy BodyBoom jest wersją zimową, którą można kupić od listopada 2016 do stycznia 2017 na stronie www.bodyboom.pl lub w wybranych drogeriach. W sklepie internetowym możemy kupić zestaw, który zachwyci fanki BodyBoom, jak i zimowych kubków – peeling wraz z uroczym kubkiem w sweterku.
Na pozostałe pory roku do wyboru mamy:
- uwodzicielski oryginał
- rześka mięta
- boskie mango
- energetyczny grejpfrut
- imprezowy kokos
- zmysłowa truskawka
- beztroski banan
Do kolekcji peelingów dołączyły nie tak dawno Glinki Body Boom .
A to ciekawe!
Czy wiecie, że Szwedzi tak uwielbiają cynamon, że ustanowili nawet Dzień Bułeczki z Cynamonem? My mamy swój cynamonowy BodyBoom lub kawę z dodatkiem cynamonu ;)
Wszędzie widzę te peelingi, aż mam ochote sama spróbować, mimo, iż nie szaleję za peelingami.
Przyznam Ci się, że ja od lat nie używam peelingów do ciała, bo zakochana jestem w myjce kessa. Mam jednak okazję przetestować BodyBoom mango i jest super. Za jakiś czas podzielę się nieco bardziej rozbudowaną opinią :)
Sama kiedyś robiłam peeling z kawy i cynamonu :) działał, choć na pewno nie mial tylu dodatkowych składników :)