Kuleczkowe balsamy eos przewijały się tutaj nie raz. Tym razem zapraszam na recenzję nieco innej wersji.
Balsam eos Medicated Lip Balm dostałam w ramach współpracy z Drogeria.pl Cieszę się, że Drogeria.pl mi zaufała i mogę być w gronie ich ambasadorek (wkrótce napiszę o tym nieco więcej). To bardzo miłe. Z otrzymanej przesyłki wyciągam więc balsam eos, testuję i dzielę się z Wami opinią.
Opinię na temat pozostałych kosmetyków eos, znajdziecie w tym tekście Kosmetyki eos – balsamy do ciała, rąk i ust – opinia . Dla przypomnienia dodam, że balsam eos jest :
w 100% naturalny, posiada ekologiczny certyfikat USDA. Dzięki zawartości naturalnych olejów, masła shea i witaminy E, balsam nawilża, odżywia i chroni delikatną skórę ust.
Mandarynkowa wersja balsamu mnie zaskoczyła, bo przyznam się, że o takiej wersji jeszcze nie słyszałam. O usta staram się dbać, ale czasem i tak pojawi się przesuszenie itd. O opryszczkach nie wspominam, bo nie chcę, aby wróciły ;) Pamiętam jednak zmasakrowane usta po płynach typu Sonol i obym nie musiała już testować tego balsamu w takich sytuacjach. No nic, wracamy do milszych tematów.
eos Medicated Lip Balm tangerine
to balsam do ust, który możemy stosować codziennie. Przywraca on nawilżenie i miękkość, przynosi ulgę, kiedy cierpimy na zbytnie przesuszenie. Jak każdy balsam eos, ma naturalny skład. W tym przypadku podstawą jest wosk pszczeli, olejek jojoba, kameliowy oraz masło shea.
Po pierwszym użyciu odczułam, że ta wersja jest nieco bardziej „treściwa”. Na ustach bardziej lepka (na pewno jednak nie tak lepka, jak po błyszczyku!), tłusta i ciężkawa. Pozostawia delikatną warstewkę, która mam wrażenie, daje delikatny mat na ustach. Oczywiście używanie balsamu jest bardzo przyjemne, a różnice odnoszę do wersji „kolorowej” (fioletowa Wildberry) . W tym przypadku mamy do czynienia z balsamem ochronnym, nieco leczniczym. I dla mnie ta „ciężkość” to plus. Myślę, że balsam idealnie sprawdziłby się zimą. Fajnie działa na usta przesuszone np. matowymi pomadkami, ale już pod pomadkę się nie nadaje. Testowałam i pomadka się ślizga.
Skład eos Medicated Lip Balm Tangerine
Beeswax/Cera Alba (Cire d’abeille), Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Camellia Oleifera (Tea) Seed Oil, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Cucurbita Pepo (Pumpkin) Seed Oil, Flavor (Aroma), Stevia Rebaudiana Leaf/Stem Extract, Tocopherol, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Euterpe Oleracea (Acai) Fruit Extract, Zingiber Officinale (Ginger) Root Extract, Punica Granatum (Pomegranate) Seed Oil, Camellia Sinensis (Green Tea) Leaf Extract, Benzyl Benzoate*, Citral*, Limonene*, Linalool*.
*Component of Natural Flavor
Zapach
Balsamy eos słyną nie tylko z kolorowych opakowań, działania, ale i smaku/zapachu. Powiem tak – ten zapach jest dyskusyjny ;) Mój wyczulony nos stwierdza, że wersji tangerine do mandarynki troszkę brakuje ;) Wychodzę jednak z założenia, że jeśli coś działa, to nawet niech sobie ten zapaszek ma (znam gorsze, które to niby miały być naturalne). Dla jednych ten zapach będzie fajny, świeży i smakowity, dla innych nie.
Moja ocena
Powiem szczerze, że zastanawiałam się, czy przy końcowej ocenie porównywać wersje owocowe z eos Medicated Lip Balm. Bo od produktów, powiedzmy, że specjalistycznych, wymagamy czegoś trochę innego. I ten balsam to daje. Usta są przyjemnie odżywione. Balsam skutecznie nawilża, a wspomniana wcześniej warstewka, która pozostaje na ustach dobrze je chroni. Muszę dodać, że ta warstewka pozostaje nawet po zjedzeniu czy wypiciu czegoś. Pomiędzy użyciami usta pozostają miękkie i delikatne. Jestem przekonana, że w zimie eos Medicated Lip Balm sprawi się znakomicie, dlatego jeśli do zimy balsam mi się skończy, to z pewnością kupię go ponownie.
I coś na koniec
Ten balsam do ust można wykorzystać także w innym celu. Jakim? Eos Medicated Lip Balm bardzo fajnie odżywia skórki wokoło paznokci. Te kosmetyki są meeeega wydajne, więc jeśli kilka razy użyjemy balsamu w tym celu, na pewno nam go nie ubędzie.
Ja zabieram się za zjedzenie mandarynek ze zdjęcia głównego, a Was zapraszam na stronę Drogerii, by zerknąć na inne opinie o tym balsamie, a może i dokonać zakupu? Jeśli jesteś z Krakowa, balsam, jak i inne zakupione dobra ze sklepu, będziesz mogła odebrać osobiście na ulicy Przemysłowej 12, nie płacąc tym samym kosztów przesyłki.
eos Medicated Lip Balm Tangerine, balsam do ust
Produkt otrzymałam do testów, jednak ocena jak najbardziej szczera.
Masz rację esos sprawdza się świetnie jako odżywienie skórek,ale również bardzo wysuszonych miejsc typu łokcie:)
O widzisz, to zaraz muszę przetestować :) Ćwiczenia na macie sprawiają, że niestety mam nieco przytartą skórę w okolicy łokci i niefajnie to wygląda. Może mandarynka pomoże ;)
Mam ten niebieski eos i jest naprawdę świetny ❤
Niebieski ten Blueberry Acai? To ja poza tymi wspomnianinymi dwoma ( mandarynka i wildberry ) miałam fuksjowy i w paseczki, z wersji świątecznej. Tym fuksjowym się podzieliłam z siostrą. Ciekawe, czy i jej się spodoba ;)
Eosów nigdy nie miałam. Szkoda, że zapach nie przypadł Ci do gustu, ale dobre działanie na pewno to wynagradza:) być może kiedyś sięgnę po to jajeczko, skład ma bardzo przyjemny.
Jak będzie jakaś fajna promocja, to myślę, że warto kupić. Choćby po to, by się przekonać na własnej skórze o co tyle hałasu :) A zapach, jak to zapach, ważne, że kosmetyk działa :)
Widziałam te balsamy na promocji i trochę się obawiałam je kupić, tyle różnych opinii czytałam ( także tych niepochlebnych). Używam carmexa i jest O.K.