Ziemniaki zna chyba każdy z Nas :) Sporo jest zwolenników, sporo przeciwników. Niektórzy nie wyobrażają sobie bez nich dania obiadowego a inni spokojnie bez nich mogą żyć. Ja raczej zaliczam się do tej drugiej grupy … jakoś za ziemniakami specjalnie nie przepadam, ale jak na horyzoncie pojawiają się młode ziemniaczki to nie potrafię się im oprzeć :) nie wspominając o wersji zapiekanej, którą uwielbiam.
Sezon grillowy jeszcze w pełni więc podaje Wam mój sprawdzony (i uwielbiamy przez moją rodzinę) przepis na zapiekane ziemniaczki w sakiewkach.
Produkty:
1 kg młodych ziemniaków (średniej wielkości)
150 ml oliwy z oliwek
3-4 ząbki czosnku
świeży koperek
przyprawy: sól (u mnie tradycyjnie himalajska) , świeżo mielony pieprz, zioła prowansalskie, papryka wędzona
folia aluminiowa
Wykonanie:
Ziemniaki gotujemy w osolonej wodzie.W międzyczasie przygotowujemy zalewę: oliwa z oliwek z drobno posiekanym czosnkiem i przyprawami. W związku z tym, że ja lubię intensywny smak przypraw to „nie żałuję” ich sobie w tej zalewie… ale każdy powinien zrobić według swojego uznania i wrażliwości kubków smakowych.
Po ostudzeniu ziemniaków zalewamy je przygotowaną zalewą i wstawiamy do lodówki najlepiej na całą noc mieszając je co kilka godzin aby każdy ziemniak przeszedł aromatem zalewy.
Przygotowanie sakiewek:
Folię aluminiowa tniemy na kwadraty o wymiarach ok 10 cm x 10 cm. Na środku kładziemy ziemniaka, delikanie polewamy zalewą i sypiemy świeżym koperkiem. Następnie wszystkie końce folii ściskamy ku górze tworząc sakiewkę. Później wrzucamy na grilla (alternatywą zawsze może być piekarnik). Na jak długo? No cóż…. ziemniaki mamy ugotowane więc tutaj jest tylko kwestia podgrzania i podpieczenia… 20-30 min na delikatnym ogniu będzie wystarczające.
Może być dobre, muszę wypróbować ;)
Gorąco polecamy i życzmy smacznego :)